Podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2014/2015.

Czas na ocenę i podsumowanie rundy jesiennej chłopców rocznika 2004/2005 klubu Grom Plewiska. Przed Gromem jeszcze jeden mecz z Salosem Poznań, aczkolwiek nic on nie wniesie w klasyfikacji końcowej dlatego pozwoliłem sobie już dziś podsumować tę niezwykle trudną, nieobliczalną, czasami niezrozumiałą rundę jesienną.

Patrząc przez pryzmat gry, patrząc przez pryzmat zaangażowania, zespołu, drużyny jaką stworzyli chłopcy w porównaniu do ubiegłego sezonu zrobili duży krok do przodu. Można sobie przecież zadać pytanie: jak robią postępy to dlaczego jest tylko 1pkt w tabeli? Gdzie leży problem?

Często jest tak, że wygrywa większy silniejszy. Kto kopnie mocniej, dalej ten jest lepszy. Kto pierwszy strzeli gola ten ma łatwiej. Dla niektórych liczy się "tu i teraz", a nieważne jest co będzie w przyszłości.

Według mnie chłopcy z klubu Grom Plewiska o których mowa, starają się podejmować ryzyko, biorą odpowiedzialność na swoje barki, wybierają trudne rozwiązania powodujące ogromne zagrożenie stratą bramki i przegranej w meczu. Mimo to oni się nie poddają i próbują w każdym meczu zrealizować chociaż trochę zadania i cele nałożone przez trenera. To pokazuje jaki wysiłek,ile pracy na treningach/meczach trzeba włożyć, jak dużo porażek trzeba zaznać i ile łez muszą Ci chłopcy wylać, żeby osiągnąć ten swój upragniony sukces. Sukces tych chłopców to"wygrać mecz z pełną świadomością tego co zrobili i w stylu jakim oni chcą". Miejmy nadzieję, że ten zespół w przyszłości się zazębi i będzie zdobywał upragnione punkty w lidze.

Poniżej artykuł-lektura do przeczytania dla każdego zawodnika.

http://sport.tvp.pl/17476656/richard-grootscholten-nie-kazmy-dzieciom-grac-jak-barcelona

Trener